niedziela, 17 czerwca 2012

niewinność

Tak. Ja jednak żyje. I postanowiłam coś postnąć sobie nawet teraz. To Sylwia (jakby ktoś jeszcze nie wiedział xD). Nie da się z niej nic innego chyba wyciagnąć, zwłaszcza, że uparła się, że będzie blondynką i jak widać nią jest. Nie mam nic do powiedzenia w kwestii tych zdjęć. W sumie nic specjalnego też one nie przedstawiają. Urocza niewinna dziewczyna. Trochę bez charakteru.

modelka: Sylwia

niedziela, 6 listopada 2011

jesienność

Foty z wczoraj. Jest kilka udanych ujęć. Miałam wrażenie, że Weronika się mnie boi. Nie miałam tego dnia zbyt towarzyskiego nastroju. W dodatku musiałam jeszcze pokazać się w szkole i od tych wszystkich "wysiłków fizycznych" dzisiaj prawie nie mogę się ruszać. Niedziela to dobry dzień by ogarnąć ten chaos. Zacznę powoli. W sumie już zaczęłam. Moja kolekcja będzie mega! Wiem to!

modelka: Weronika

niedziela, 30 października 2011

impreza

Nie ma dramatu ale wolałabym już nigdy tak nie zaniżać poziomu! A Sylwia miała być brunetką, eh. Następnym razem się wykażemy bardziej. Tylko potrzebuje brunetki!

modelka: Sylwia

poniedziałek, 10 października 2011

cygańska natura

Chciałabym móc lepiej wyrazić pozytywna rewolucję przez jaką przechodzę ale chyba nie jest to możliwe. Mało o tym też rozmawiam. Najwyżej z Justyną i to tak raczej gdzieś na marginesie. Nigdy nie byłam dobra w wyrażaniu uczuć. Nikt nie jest w stanie mnie do tego zmusić. To pewien skamieniały pogląd na to czym jest szczerość. To czego mi trzeba nie jest w stanie dać mi byle kto. Ludzie, którzy mnie otaczają na ogół są bardzo prości choć zapewne oni sami siebie tak nie postrzegają. I mają pełne prawo do tego. Zachowują się jednak bardzo schematycznie. Na kłamstwo reagują agresją bądź urażonym poczuciem swojego wątłego "ja" i kiedy coś/ktoś staje się trudniejsze niż puzzle dla przedszkolaka odwracają się od tego pomimo iż niebawem doskonale czują, że stracili coś ważnego. Dlatego ludzi mi bliskich mogę policzyć na palcach jednej dłoni. Ze mną zostają tylko najlepsi. I wcale nie chce tego zmieniać. Sesja z Olą dzisiaj miała miejsce. Jestem pierwsza osobą jaka fotografowała Ole. Patrząc jednak na nią wszyscy doskonale wiemy, iż na pewno nie ostatnią.

modelka: Ola




niedziela, 2 października 2011

mój punkt odniesienia

Zrobiłam je z Sylwią kilka dni temu. Nie wzbudzają zachwytu raczej. Choć ja je lubię. Może to kwestia słodyczy. Wszystko co nie jest słodkie jest negowane. Może trudno mi się do tego dopasować bo nie lubię kobiet w takiej roli. Lubię charakter. Tajemnice. Złożone osobowości. Wszystko byleby nie nudna słodycz. Może stąd moje mdłości gdy widzę Kasie Cichopek? Chce osobowości! Chce charakteru! Yezu chryste nawet patologie wezmę byleby nie słodycz!

modelka: Sylwia





wtorek, 13 września 2011

i nagle szczęście!

Jestem szczęśliwa i cieszę się tym zaistniałym faktem. Oto do czego doprowadził mnie E. Szyje sukienki w kwiatki i pstrykam romantyczne foty. Sylwia jest boska. Ja potrzebuje nowej osobowości. Kiedyś miałam charakter. Pamięta ktoś jeszcze o tym?

modelka: Sylwia






środa, 16 lutego 2011

samotna czerń

Lubię te zdjęcia. Sylwia jest moją ulubioną modelką. Nie będę pisać co chciałam nimi pokazać. Ten co ma otwarty umysł będzie wiedział. Reszta zobaczy w tym najwyżej ładne zdjęcia. Albo nie. Serio, nie dbam o wasze zdanie kochani moi. Sylwia być może nawet całkiem nieświadomie stworzyła odbicie mojej duszy. Tym bardziej nie chce jej nikomu dawać. Nie dostaniesz jej. Nie dostaniesz nawet kawałka. Jest za dobra.

modelka: Sylwia